dach
Plany, planami a życie robi swoje:) niestety mój ambitny plan się nie udał- ale nie ma co się zamartwiać w końcu kiedyś się to skończy:)
- Nie mamy jeszcze dachu, nie mówiąc o instalacjach i oknach:P
Teraz domek wygląd taK: Ocieplaliśmy styropianem 10 i 5, na to klej i siatka:
tu jeszcze przed ociepleniem poddasza:- jak widać zmniejszyliśmy okno na dole i u góry. Zmiana u góry przez to że murarze źle obliczyli o mieliśmy nie równo okna jedno pod drugim...
komin mamy obłożony czarnym klinkierem z czarną fugą- trochę żałuję że jednak nie jasną:/
Dziś przyjechała dachówka :) Panowie mają przyjść w przyszłym tygodniu, jak zwykle jest obsuwa, ale już się przyzwyczaiłam i jakoś nawet się nie denerwuje:P Męczę sie z podbitką już któryś dzień z kolei, jeszcze daleka droga nami zeby ją wymalować jak należy...